View this post on Instagram

Historię zaczynamy w roku 1872, nieduża leśniczówka pełniła wówczas także funkcję  schroniska. Ponieważ ziemia w Państwie Łodygowickim należała do Klementyny von Primavesi de Weber obiekt zaczęto nazywać Klementynówką (Klementinenhutte). I to była słuszna nazwa! W tamtym czasie pagór za siodłem, który oglądamy spod schroniska, to była po prostu „Skałka”. Tam w jaskini zbójnik, zwany Klimczokiem, miał trzymać swoje skarby… (Tyle Wikipedia, jednak jest to źródło, które również twierdzi: „Pokrywa śnieżna o grubości ok. 220cm utrzymuje się [na Klimczoku] przez około 125 dni w roku" -uhm, taa to na Skrzycznym powinniśmy mieć chyba lodowiec…????) W każdym razie od onego zbója zaczęto mawiać na górę Klimczok. Zaś schronisko jak zostało zbudowane tak stoi na… Magurze. Ale to każdy pewnie wie. Warto jeszcze odnotować, że schronisko to pechowo jak chyba żadne inne nękały pożary. Jarało się ono w: 1895 (doszczętnie) , 1910 (częściowo), 1935 (znów doszczętnie) a także w 1935 – już było murowane jednak spłonął dach. No cóż trzeba mieć nadzieję, że na tym koniec ale dla pewności ostrożnie z ogniem i np. taką kawę bezpieczniej na Klimczoku sobie zaparzyć 😉 . Plakat zawiera lokowanie produktu 😉 #coffeetime☕️ . #beskidy #beskidymountains  #klimczok #szyndzielnia #bielskobiała #góry #lovesilesia #travelposter #plakat #illustration #drawing #nature #mountains #mountainlovers #coffeetime #coffeaddict #coffee #kawa #kawka #bialetti #bialettioffocial #bialettimokaexpress #love #morning #goryponadwszystko #mountainlovers #landscapelovers

A post shared by by A. Jopert (@poster_noster) on

photography wp theme

COMMENTS

No comments yet.